Rafting czy spływ tratwami po Dunajcu?

Rafting 10% zniżki dla gości z „Amona”. Najbardziej znaną atrakcją turystyczną Pienin jest blisko 20-kilometrowy spływ tratwami Przełomem Dunajca. Trasa spływu wiedzie przez najbardziej malownicze tereny Pienińskiego Parku Narodowego.

Rafting czy spływ tratwami po Dunajcu? Przełom Dunajca, uważany jest za jeden z najpiękniejszych zakątków nie tylko Polski, stanowi pomnik przyrody w skali światowej. Dunajec płynie w głębokim, wyżłobionym przez siebie skalnym wąwozie: na długości 9 km siedmiokrotnie gwałtownie skręca, przy czym trzy zakręty przekraczają kąt 130°, a wysokość urwistych, wapiennych ścian sięga 300–500 metrów ponad lustro wody. Na temat powstania Przełomu spierają się naukowcy do dziś. Najciekawsze są jednak podania ludowe na ten temat. Jedna z legend głosi, że ujście Dunajcowi wyrąbał mieczem król Bolesław Chrobry.

Sezon flisacki trwa od 1 kwietnia do 31 października.  Spływ rozpoczyna się na przystani flisackiej w Sromowcach-Kątach, a kończy w Szczawnicy lub Krościenku.

Słowackim spływem taniej

Dodatkowa atrakcja turystyczna, smaczny obiad lub piwo – na to możemy zaoszczędzić udając się na spływ po słowackiej stronie Dunajca.

Przepiękne widoki, górska sceneria Tatr i Spiskiej Magury, specyficzny urok drewnianych tratw oraz relaksujący widok nurtu Dunajca – to nie jedyne zalety słowackiego spływu, który zdobywa nowych entuzjastów, stając się tym samym coraz bardziej konkurencyjnym względem rodzimego.

Aby dostać się do przystani flisackiej, trzeba kierować się w stronę sławnego Czerwonego Klasztoru, gdzie istnieje możliwość zwiedzania muzeum i który słynie jako przepiękny ośrodek turystyczny. Do centralnego wejścia na przystań (przy pensjonacie Pltník Luky w Leśnicy) mamy ok. 10 km z centrum Szczawnicy. Do portu przy Czerwonym Klasztorze można dostać się pieszo lub rowerem, wybierając malownicze trasy wzdłuż spływu; można też skorzystać z usług przewoźników dojeżdżających do Sromowców i przejść przez niedawno wybudowany most na stronę słowacką. Grupy zorganizowane mogą dojechać autobusem od strony Niedzicy – zatem dojazd nie stanowi żadnego problemu.

Turyści, zapytani o plusy słowackiego spływu, wymieniają m.in. większe niż po polskiej stronie zniżki dla grup zorganizowanych i dzieci w wieku szkolnym. Istotnym jest też fakt, że spływ Dunajcem jest na Słowacji wciąż tańszy, mimo że znajduje się ona w strefie euro. Nie bez znaczenia jest także brak uciążliwych kolejek w sezonie. To decydujące, aczkolwiek nie jedyne powody, dla których coraz większa liczba polskich turystów korzysta z tej konkurencyjnej alternatywy.

– Ulga w portfelu jest odczuwalna, zwłaszcza dla rodzin wielodzietnych, jak nasza. Za zaoszczędzone pieniądze możemy pozwolić sobie na dodatkową atrakcję lub zjeść smaczny obiad, zwłaszcza, że na miejscu funkcjonuje naprawdę znakomita baza gastronomiczna – mówi jeden z uczestników spływu.

Niektórzy wybierają słowacki spływ ze względu na doskwierające schorzenia i dolegliwości. Trasy są krótsze, za to świetnie zaplanowane. Nie ma mowy o przegapieniu żadnych elementów krajobrazowych spływu. Krótszy czas rzecznej wycieczki to niewątpliwy atut dla osób z dolegliwościami kręgosłupa. Nie muszą one bowiem rezygnować z tej atrakcji regionu, czy też wspominać jej przez pryzmat odczuwanego dyskomfortu.